Kalendarz
pn |
wt |
sr |
cz |
pt |
so |
nd |
26 |
27
|
28 |
29 |
30 |
31 |
01 |
02 |
03 |
04
|
05 |
06 |
07 |
08 |
09
|
10 |
11 |
12 |
13 |
14 |
15 |
16 |
17 |
18 |
19 |
20 |
21 |
22 |
23 |
24 |
25 |
26 |
27 |
28 |
29 |
30 |
31 |
01 |
02 |
03 |
04 |
05 |
Najnowsze wpisy, strona 1
co jest że ostatnio ciongle tej starej jamajszczyzny słucham...odmóżdżam się chyba ;)
ale filmy z dżamajki debilne są musze przyznać niestety...jedynie ściezka dźwiękowa fajna
i aktorzy przystojni...bo aj nei wiem jak ale te baby na jamajce to chyba urodom nie grzeszom :
a teraz trzebabędzie sie zagłebi w wiedzy xiążkowej...a sesja tuż tuż...
nowy rok a jakby ten sam co wcześniej tylko chęci mniej...
i sensu nie ma rozpisywac o tym co było juz...ostatnie dni to ciągłe rozmowy o tytułowym napoju...
i to podsumowanie dzisiaj: "kur2 jaki bezsens wodka przeciez jest ohydna a my ja wychwalamy i czcimy"
no i co racja to racja swięte słowa pana M.
a teraz ten powrót do szarej zasranej rzeczywistości...
3 tygodnie i sesja a potem znowu troche wolnego...ja pierdole jakie to wswzystko jest takie samo i nudne i do dupy...
mnie chyba jakiś noworoczny dół złapał
dobrze ze jest takie miejsce gdzie moge napisac o wszystkim i o niczym...i wyrazić to tak że tylko ja bede wiedziałą o co chodzi a ten kto bedzie czytał... moze
mam ochote tworzyć...ale z drugiej strony nic nie robić ...kurwa ja bym mogła całe życie przelezeć
...najlepiej z NIM
a tu łacina woła chodź do mnie...
płakac mi sie chce...
napiłabym się wódki to by mi przeszło ale to sie alkoholizm by nazywało...
wienc poprzestane na wylewaniu nieskładnych słów w cyber-przestrzen...
jak ja uwielbiam stukac w klawisze a małe czarne pixele układają sie w bezsensowne myśli na monitorze...
a teraz odchodze w niepamięć i posmuce się dalej...
resztki orzechów mam...w ogóle to cały czas jem..
swieta na szczęściu juz były ale ja jem...już kolejne spodnie ciasne ale trudno...
nie szkodzi przeciez ze niedługo i drzwi bendom zamałymi...
a pod choinkom fajnie było i kolorowo ;) i adaś sie z trombika cieszył
baaardzo i było miło i jedzenie...
a teraz pozmywać ide... troche ruchu sie przyda o!
skoro tak to widocznie jesteś lepszym człowiekiem niż ja...
kurwa jaki sie człowiek sentymentalny na stare lata robi...
a ostatnio tej piosenki moge słuchac setki razy dziennie i jakoś tak mnie smut przy niej łąpie...strejdż nie ma co
a teraz z zupełnie innej beczki ;)
sezon swiąteczny prawie rozpoczety...nauce juz teraz zaczynam mówić swoje stanowcze NIE!
męczy mnie wszystko... a na swieta bym troche spokoju i skrzynke piwa chciała
"Can you judge a man,
By the way he wears his hair?
Can you read his mind,
By the clothes that he wears?..."
nie chce mi sie pisać ostatnio...
w ogóle to nie mam o czym pisać...
zycie studenckie bardzo nudne...ogranicza sie do siedzenia nad książkami...
i jeszcze to gupie prawo jazdy ;/ ehhh po co ja w ogółe na to szłam;/
a teraz już świeta bendom i prezenty kupować...tylko co i za co :>