Komentarze: 3
no tak swieta...dzisiaj snaidanie swiateczne...prawie samo mieso na stole...a ja twardo sie trzymam i nie jem ...sama w to nie wierze ale chyba juz tak poważnie zostalam VEGE : dziwne...niegdy bym sie po sobie nie spodziewała..ale to juz 3 tygodnie jak nie wiecej...a ja nie mam nawet ochoty na jakas szynke czy inne scierwo....
jedyny dół to ze szkoła w srode :/ ale co tam jak narazie to spedzam czas na opierdalaniu sie i wyszukiwaniu mp3 the clash...moja nowa ambicja => skombinowac cała dyskografie...no wiec tak slucham sobie tych clashów z przerwami na oldskul typu disco-polo ;) i oczywiscie "dzień gniewu" włochatego :D:D musze przyznac ze ta płyta jest no całkiem całkiem :D:D:D teraz mykam pianiste poogladac...dziwne ale jeszcze go nie widziała...cóz trzeba nadrobic stracony czas :D:D
no to smacznych jajek i babek for all ;P