Archiwum 05 marca 2004


mar 05 2004 jęzor ;P
Komentarze: 4

qrde nie wytrzymam i napisze...juz i tak wszyscy wiedza a jak nie to i tak by sie dowiedzieli...no w [rode kumpel pozyczyl mi swoj kolczyk i no co tu duzo gadac wprawilam sobie go w jezyk...to bylo total hc :D ... zamknelam sie w kiblu wzielam uzywany welfon z polowa plastiku ;) (total masakra) i przed lusterkiem pyk igielka przez jezor ;) nawet nie bolalo tylko nie wzielam sobie nozyczek i nie wiedzialam jak ten kolczyk zalozyc...to bylo niewyobrazalne siedzi pox na kiblu welfon w ryju slinotok jak 100 chuji i krew leci :D:D:D ale se jakos poradzilam i przepchalam kolczyk od spodu ... a potem total maras tak mi sie rece trzesly ze nie umialam przez 5 minut kulki zakrecic ;D:D

qrwa ja nie wiem jak ludzie se moga takie ciulstwa w ryju robic...osobiscie mi to przeszkadza (przynajmniej narazie ;P ) jezyk nie boli ale jest spuchniety i dziwnie sie je ;)

jak ktos jeszcze nie wiedzial jaki ze mnie pierdolec to tera juz wie ;) no coz drugiego takiego poxa nie poznacie....

ahaaaa zapomnialam dodac ze za jakis miesiac go sciagam :P

poxik : :