Archiwum 16 stycznia 2005


sty 16 2005 ...bo takie własnie są dziewczyny z brudnych...
Komentarze: 3

jaciepierwszy razna studniówce byłam i cholera jasna podobało mi się :D a kto by pomyslał...ale nie o tym miałobyć bo kogo to interesuje :P

dzisiaj po razkolejny się chciałam głupotą mą pochwalić:D otóż...wczoraj siedząc w osiedlowej knajpie i pijąc grzane wino [gdyż gardziołek niedomaga znów :/ ] rozmawialiśmy o tunelach i rozpychaczach do tych że ...rozmowa ciekawa była i kazdy doszedł do wniosku że mały tunelik nie jest zły...a że klod ma rozpychacz dafiego w domu pomyślałam pożycze sobie zobaczymy co i jak...

ale ze wyszłam wcześniej to rozpychacza nie miałam i nie mam dalej ;/ ale co tam pox twarda kobita jest!

21.40 domofon dzwoni...asik z golą i 'pokusą' ;) przyszły co by imwino otworzyć <hahaha> to posiedziałam sobie troszku z nimi i znowu gadki o tunelach...

więc jak przekroczyłam progi domu mego czując w czubie pare promili postanowiłam że wezmę sie do roboty ;)

i tak grzebałam w uchu chyba z pół godziny...aż wsadziłam tam koncówke pędzla...3mm szeroka...i cholera pylam z tym teraz...nawet moge wyciągnąć i ładna dziura się prezentuje... teraz czekam az mi klod jakiśznak zycia da bo bym tą dziure powiekszyła na szerokość kredki  tym rozpychaczem...

no i potem tylko skołowac 11 zeta i jechac na rude po piekny plastikowy tunelik 6mm

eh och ach :D

 

poxik : :