tak mi sie przypomniało

ze ja mam porytych znajomych...wchodza na tego bloga nawet nie wiem skąd adres maja...czytaja i chuja ani nic nie skomentuja ani nic...ja potem myśle sobie po chuj mam coś pisac jak nikt nie czyta a te frendzle czytaja i nic...poryci...ja bym chciala zeby mi cos napisali...no chociaz "poxtyś je ciul jednak" albo "qrwa co to w ogóle jest" a to nic...zero odzewu...a tak to bym przynajmniej wiedziała ze ktos mysli o mnie...no ale cóż...

hmmmm no ja powiem ze mam ochote napisac tu pewne zasłyszane słowa...a w zasadzie słuchane przeze nie kilka razy dziennie...i nie całkiem usłyszane w jednym momencie...kto zna ten zna...kto nie zna  nie pozna...

"bezpieczny sex i telewizja
praca, pieniądze, kosciół, policja
dobre maniery i czyste buty
jeden drugiemu wchodzi do dupy
miłośc, nienawiśc i ...
wojsko, sasiedzi i gówno przy płocie
zespute dzieci i konfidenci
dziwki, złodzieje i prominenci

nudne tramwaje, ceglane sciany
wódka, jabole, chodnik zażygany
czyste usmiechy i wielkie biusty
glany jarocin na twarzach chusty
młodziez walczaca miedzy blokami
sa nawet sklepy z karabinami
bieda, frustracja i bezrobocie
piekne kościoły skapane w złocie

szkoly i parki i kubły na smieci
klej wąchajace kilkuletnie dzieci
jest coca-cola i hamburgery
cyrki, burdele skoki ze sceny
strach, oburzenie i nocne zmory
kolejny pomnik kolejnny spizowy
rząd dalej kradnie, policja bije
wojsko zabiera a punk nie zginie!!"

qrwa tak długiej notki jezcze nie miałam REKORD!!!!!!!!!!!!!!!