sie 24 2004

no i co można...


Komentarze: 3

robić na naszym osiedlu...pic?? chyba tak...no i znów miałam iść z krzysiem na pifo...tak na pifo...a to co jabol...dziwne...(po chuj ja tekie rzeczy pisze) wypiło sie litra i tylko lekka bania...

ale fajnie...to jest fakt że krzys jest jak brat...qrde jak ja sie ciesze że go znam :D:D:D

heh a słucham zbeera teraz ( płyta "tam gdzie knczy sie ulica" i musze powiedzieć ze texty maja jakoś tak bardziej inteligentne niz na poprzedniej...

no a krzys mi mówi ze ja WYGLĄDAM  (absurd) jak skinhead girl...no przeciez ja dopiero zapuszczam grzywkw ( hahahahahahahahahahahah)

no i pojade sobie jutro złapać ostatnie dni wakacji...

OFICJALNIE DZIĘKI CI KOMPUPA ZA CLOCKWORK ;)

 

poxik : :
sue SKA
26 sierpnia 2004, 14:38
a w warszawie sie robi niebezpiecznie wiecek malpek eh ta panna co miala kucyki takie dwa malutkie znowu sie opitolila i wyglada zupelnie jak ja pare miesiecy temu jak mialam czarne wlosie eh co ja z nimi wszystkimi mam pozdrowiSKA
Dżino
26 sierpnia 2004, 13:28
A ja w poniedziałek ide do fryzjera sobie szczelić z tyłu głowy jeża a pejeczki i grzywusie zostawiam sobie tak jak jest.. Załozymy sobie SKINHEAD GIRL CLUB buahhahaha ;)) - żarcik :}
24 sierpnia 2004, 21:10
OFICJALNIE NIE MA ZA CO:) Btw. Jestem na zagranicznym clockworkowym. Baw się dobrze na wyjeździe, a jak Ci grzywka urośnie to bedziemy mieć małpkę na blogowisku:>

Dodaj komentarz